'Calling For Love'
Kraj: Tajwan.
Gatunek: Komedia romantyczna.
Rok produkcji: 2010.
Liczba odcinków: 14.
Obsada: Mike He - Bo Ye
Charlene Choi - Chen De Xing
Chen Zhi Hai - Zhong Wei Li (Ah Li)
Tracy Chou - Yang Wei Chen
Opis fabuły: Bo Ye jest gwiazdą filmową, mimo iż jest kochany przez wielu, nie cierpi swej pracy, a podjął się bycia aktorem tylko po to, by finansować siostrze studia. Zbliża się okres wygaśnięcia jego kontraktu, Bo Ye w końcu będzie mógł skończyć z znienawidzoną pracą, lecz jego przyjaciel i menadżer zarazem ma kłopoty finansowe, a Bo Ye czuje się zobowiązany, by mu pomóc. Przed przedłużeniem umowy postanawia pierwszy raz w życiu spróbować szczęścia i kupuje los na loterii, nieoczekiwanie wygrywa główną nagrodę. Jednak gubi los, a o przywłaszczenie go sobie podejrzewa taksówkarkę Chen De Xing.
Gra aktorska:
● Mike He jako Bo Ye - jak to Mike He, nie może zagrać źle, bo jest świetnym aktorem, ale tym razem ● było jedno 'ALE'... Były fragmenty gdzie także jego postać była irytująca.
● Charlene Choi w roli Chen De Xing - irytująca dziewczyna. Tym razem to ona - główna bohaterka, grała większą 'słodką idiotkę' niż 'ta druga'. To jaka była kochana, naiwna i słodziutka aż bolało. Przez cały czas oglądania dramy zastanawiałam się 'Jak główna bohaterka może AŻ tak działać na nerwy?!', przez nią prawie <przepraszam za zwrot> rzygałam tęczą.
● Chen Zhi Hai wcielający się w postać Zhong Wei Liego (Ah Li) - to najlepsze co tą dramę spotkało. Gdyby nie on, drama ta dostałaby ode mnie jeszcze mniej punktów. To pierwsza drama Tajwańska, w której nie tylko, 'ten drugi' mnie nie irytował, ale jeszcze wolałam, by główna bohaterka skończyła na końcu z nim niż z głównym bohaterem.
● Tracu Chou jako Yang Wei Chen - również była irytująca, ale nie aż tak jak główna bohaterka. Przynajmniej była pewna siebie i wiedziała czego chce.
Charakteryzacja: Stylizacje były bez szału. Chociaż Bo Ye na planie mogli ubierać tak, by trzeba było zbierać szczękę z podłogi, ale niestety. Podobało mi się natomiast to jak byli ubrani taksówkarze <zdjęcie obok>, fajnie by było jakby u nas też mieli takie schludne uniformy. xD Do jednej z najlepiej ubranych osób w tej dramie należała Yang Wei Chen - ona jedna miała niezłą garderobę. ;p
Moja opinia: Tak szczerze to liczyłam na to, że to będzie kolejna świetna drama, która zasłuży u mnie na 10, ale się przeliczyłam. Jest w niej pełno irytujących postaci, wątków, sytuacji, aż szkoda mi je wspominać. Do tego więcej chemii jest między Bo Ye, a 'tą drugą' - Yang Wei Chen, niż główną bohaterką. Największym plusem tej dramy jest zdecydowanie postać Ah Liego jak już wspomniałam. W sumie to nie ma co się za bardzo rozwodzić nad tą dramą. Jeśli chcesz ją obejrzeć przygotuj się na sporą ilość nerwów i irytacji. O tym, że drama ta jest nie najlepsza świadczy nie tylko moja ocena, ale także średnia ocena z filmwebu, która wynosi 6,6, do tego trudno nawet znaleźć w internecie zdjęcia i filmiki z tej dramy.
MOJA OCENA: 6/10.
Filmik promujący (wybaczcie, że taki byle jaki, ale lepszego nie znalazłam):
Ja w ogóle nie przepadam za dramami tajwańskimi, według mnie wszystkie są zbyt absurdalne ;p
OdpowiedzUsuńWedług niektórych tak, ale są też takie dramy dla, których warto to znieść xD
Usuń