'100 Days with Mr. Arrogant'
Kraj: Korea Południowa.
Gatunek: Komedia romantyczna.
Rok produkcji: 2004.
Czas trwania: 1 godz. 35 min.
Obsada: Kim Jae Won - Hyeong Jun Lee
Ha Ji Won - Ha Young Kang
Opis fabuły : Ha Young Kang rozstaje się ze swoim chłopakiem, zdenerwowana, w drodze powrotnej do domu kopie puszkę leżącą na ulicy. Ów puszka, nieszczęśliwym trafem trafia w głowę, jadącego samochodem aroganckiego bogacza (Hyeonga Juna), przez co uszkadza on lekko swój samochód. Zdenerwowany Hyeong Jun żąda od dziewczyny odszkodowania w kwocie 3 tys. dolarów, przestraszona dziewczyna - ucieka, gubiąc przy okazji swój portfel, dzięki czemu Hyeong Jun zna jej dane. Dziewczyna, by nie płacić odszkodowania, podpisuje kontrakt w ramach, którego musi służyć Hyeong Junowi przez 100 dni.
Gra aktorska :
Gra aktorska :
● Kim Jae Won wcielający się w postać Hyeonga Jun Lee - zagrał tak sobie, choć po namyśle stwierdzam, że nie miał się czym wykazać w tym filmie... Miał grać 'Aroganckiego', a jego postać wcale taka nie była, raczej - natrętna.
● Ha Ji Won jako Ha Young Kang - była bardzo irytująca jak na główną bohaterkę. Najbardziej przesadziła z mimiką, jej miny są tak dziwaczne, że szkoda gadać...
Charakteryzacja : Była bez szału, ubrania wyglądały jak z lat 90-tych, a nie z 2000r. ;x
Moja opinia : No cóż... Arcydzieło to to nie jest. Film leci szybko i przyjemnie, jak na komedię romantyczną przystało, ale nic poza tym. Nie podobało mi się to, że główna bohaterka nawet nie wiadomo kiedy zakochuje się w głównym bohaterze... W jednej chwili go nie znosi, a za chwilę już się ślini na jego widok (zastanawiałam się 'Co on takiego zrobił, że ona już go kocha?!'). Nie da się też nie wspomnieć o strasznym, wręcz obrzydliwym, poczuciu humoru w tym filmie. Na samo wspomnienie niedobrze mi się robi ;x Np. Wypicie zupy do której inni napluli, wrzucili swoje włosy i inne paskudztwo, rzeź normalnie... Do tego zakończenie jest kiepskie, nie wiadomo czy para głównych bohaterów jest razem czy też ona teraz poluje na młodszego? To już trzeba zostawić swojej wyobraźni i dopisać sobie, co będzie potem. Ogółem mówiąc, jak chcesz się nie wysilać umysłowo i odmóżdżyć - obejrzyj, jeśli wolisz bardziej twórcze dzieła, które nie powodują mdłości - nie.
MOJA OCENA: 5/10
Trailer : (UWAGA!!! Może zdradzać fabułę!)
Trailer : (UWAGA!!! Może zdradzać fabułę!)
Jeśli ci się nie podobało to pewnie mi też się nie spodoba, ale może kiedyś obejrzę xD
OdpowiedzUsuńMoże Tobie się spodoba, kto wie ;p
UsuńDzięki & zajrzę.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog będę wpadać częściej , obserwuje
OdpowiedzUsuńjeśli masz chwilę zapraszam do mnie http://mojanietypowaperspektywa.blogspot.com/
Dzięki ;p
UsuńZajrzę xD